poniedziałek, 17 lutego 2014

Co u mnie?


Hejka :) 

Wczoraj zgodnie z planem powinien być post 3 top piosenki tygodnia, ale w tym tygodniu go wyjątkowo nie będzie. Wiem, wiem, nie było mnie caluśki tydzień, ale ostatnio nie mam w ogóle chęci na blogowanie. Dopadł mnie kryzys - wena twórcza mnie opuściła. Postanowiłam nie pisać nic na siłę i przeczekać. 



 Wraz z kryzysem blogerskim zasiedlił się u mnie leń. Od dwóch dni nie ćwiczę i obżeram się niesamowicie. Tak nie może być! Ale to silniejsze ode mnie, niestety :< Muszę wziąć się w garść, bo jak zrobię sobie dłuższą przerwę w ćwiczeniach to wszystko przepadnie, przepadnie cały mój plan treningowy i będę musiała budować kondycję od początku.



Pogoda robi się coraz lepsza - 10 stopni na plusie! Wiosna zawitała :) Modlę się, żeby zimy już nie było.

Walentynki spędziłam sama, tzn bez chłopaka, gdyż takowego nie posiadam JESZCZE :D Ale za to otrzymałam niespodziewany telefon od kumpeli i poszłyśmy na miasto :P Dzień zimny, ale spędzony w sympatycznym gronie.



Tak sobie oglądam stare fotki i to jak wyglądam obecnie i zauważyłam nieprzyjemny mankament... Przytyłam na twarzy :( Możecie to zobaczyć na zdjęciach, które zamieściłam w tym poście. To pierwsze jest stare - mam szczuplutką twarz. Natomiast to powyżej jest nowe i wyglądam na nim jak pączek :( Nie podoba mi się to! Zna może ktoś jakieś ćwiczenia na szczuplejszą twarz? :D


W ostatnich dniach doskwiera mi straszna tęsknota za pewną osobą :( Straszne uczucie, naprawdę. Z resztą co ja Wam będę mówić... Doskonale znacie ten stan. Jak dobrze, że mamy telefony i internet, a co za tym idzie - możliwość kontaktu :)









Hmm to tak pokrótce co u mnie. Za bardzo nie będę się rozpisywać, bo wiem, że to nudne :D

W kolejnym poście planuję napisać recenzję filmu :) Do napisania!


7 komentarzy:

  1. no to czekamy na recenzję filmu ; ))

    super zdj ; )

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja już też pragnę, tak bardzo WIOSNY! ZIELENI! Dziś od rana obok kuchennego okna, śpiewało kilka ptaszków, tak głośno, że na moment naprawdę myślałam, że już mamy prawdziwą wiosnę :) Ślę słoneczne uściski :)

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie niestety twarz raz wygląda w miarę ok a innym razem jak pączek.. raz, że do zależy od zmiany wagi a dla zawsze przed miesiączką wodą zatrzymuje mi się w organizmie i wtedy jestem jakby hm.. "opuchnięta".. i wszystko złe znika po:)

    OdpowiedzUsuń
  4. może i masz rację , ale powiem ci że na oby dwóch zdjęciach i tak wyglądasz cudnie ! :D oo , nie mogę się doczekać recenzji filmu ;d Nie poddawaj się , bądź silna ! :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajnie że wrocilas po tym tygodniu nieobecmosci:) co do ćwiczeń, to ruchy ruchy :P za dużo już zrobiłaś by się teraz objadac.

    OdpowiedzUsuń
  6. Trzymaj się :( mam nadzieję że Ci minie bo bardzo lubię twojego bloga :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz ♥
Odwiedzam każdego kto zostawi po sobie ślad :)
Jeżeli spodobał Ci się mój blog - zaobserwuj.