środa, 30 kwietnia 2014

Ulubione w kwietniu

Hejka ;*
Ostatnio zapytałam Was czy lepiej robić podsumowania tygodnia czy miesiąca. Większość z was odpowiedziała, że miesiąca, więc tak będzie. Pora na podsumowanie kwietnia, tak więc ZACZYNAMY! :)





WYDARZENIE MIESIĄCA
- kanonizacja papieży

W tym miesiącu wydarzyło się coś strasznego w mojej rodzinie, o czym nie za bardzo chcę mówić, ale myślę, iż jest to najważniejsze co mogło się wydarzyć. Nie przypominam sobie nic innego, więc przytoczę przykład kanonizacji papieży :)





FILMIK Z YOUTUBE - "Te kocie ruchy"

Tak, kolejny filmik Serafina :) Jest o jednym z moim ulubionych vlogerów.
 Uśmiałam się z tego filmiku. Nie z tego chłopczyka, ale ze sposobu w jakim Serafin komentuje :D
Z resztą nie ma takiego jego filmiku, z którego bym się nie śmiała.. Także, zapraszam do obejrzenia i subskrypcji jego kanału ;)



Ulubiona książka

Dopiero zaczęłam ją czytać, ale uważam iż jest to najciekawsza jak dotąd książka i gorąco zachęcam do jej lektury!







PRZESŁANIE




CYTAT





MARZENIE

Mieć jak najwięcej książek.





CIEKAWE BLOGI


blog różnorodny - fruxolina


blog kosmetyczny - Paula




blog różnorodny - Cassie




KOSMETYCZNY ULUBIENIEC MIESIĄCA

To mój nowy ulubieniec i chyba nie ma lepszego ;)




PLAY LISTA MIESIĄCA












nuta, przy której się rozklejam... wspomnienia...




Podsumowując, kwiecień był bardzo pięknym miesiącem ze względu na pogodę. Wiosna przyszła do nas bardzo szybko, z czego w sumie się cieszę, jak każdy z nas.
 Kwiecień był miesiącem sporych wydatków, chyba nigdy tak nie zaszalałam z zakupami kosmetycznymi.
Sporo się wydarzyło, poznałam nowych ludzi, dużo się nauczyłam... Mam nadzieję, że maj - mój ukochany miesiąc, będzie cudownym miesiącem, jeszcze lepszym niż rok temu.. 



A jaki był dla Was kwiecień?



PS Jutro zapraszam na.... DENKO! 

poniedziałek, 28 kwietnia 2014

Silk Therapy Conditioner - odżywka z Biosilk

Hej hej ;D

Dzisiaj była bardzo ładna pogoda :) Zrobiłam chyba kilka kilometrów na spacerze - wróciłam mega zmęczona i spragniona. Niestety jak zwykle pod koniec dnia pogoda się psuje.. Coś czuję, że majówka nie będzie słoneczna...
Czuję się strasznie. Rozbolała mnie głowa po południu i jak myślę, że mam dziś jeszcze tyle do zrobienia na jutrzejsze zajęcia, to mam ochotę iść spać.. i chyba to zrobię.

***

Przejdźmy do tematu dzisiejszego postu, a mianowicie chciałam Wam przedstawić produkt formy Biosilk. Jest ona Wam znana (na pewno!), najsłynniejszy ich kosmetyk to jedwab do włosów. Miałam już okazję ją testować. Lecz dzisiaj nie o niej, a o jej siostrze, odżywce słów kilka.


przepraszam za jakość, ale mam kiepski aparat w tel ;/




Co pisze producent:
Oryginalna jedwabista odżywka regeneracyjna dla wszystkich rodzajów włosów, szczególnie zniszczonych i poddawanych zabiegom chemicznym. Odżywia i nawilża włosy. Zawiera jedwab, wyciągi roślinne i witaminy. Pozostawia włosy gładkie, jedwabiste. Ułatwia układanie, nie obciąża.


Moja opinia:
Co ja sądzę o tej odżywce? Hmm, moim zdaniem jest przeciętna. Nie zrobiła nic z moimi włosami. Włosy po niej były jakieś... dziwne. Matowe, pozbawione blasku, splątane, sklejone w niektórych miejscach.. Jej konsystencja jest jak typowa odżywka do włosów. Zdecydowanie wolę jedwab! Na szczęście nie jest to produkt pełnowymiarowy (tylko jakaś próbka w promocji z innymi produktami z Biosilk) i takowego bym nie kupiła. Minusem jest też zamknięcie na "klik", gdyż pod koniec trzeba mocno trzepać i naciskać, żeby cokolwiek wyleciało.





Plusy:
- zapach
- poręczne opakowanie


Minusy:
- zamknięcie na "klik"
- konsystencja
- działanie


Ocena: 5/10


Podsumowując: raczej nie kupię ponownie tego produktu.



Pamiętajcie, że to co nie działa na jednych włosach, może robić spektakularne efekty na innych włosach, także moja opinia jest subiektywna.

Perfekcyjna Pani Domu - czyli dobre rady dla każdego

Hejka :*
Ostatnio w gazecie zobaczyłam bardzo praktyczne porady i postanowiłam się z Wami podzielić, wprowadzając nowy cykl postów. Jeżeli Wam się spodoba, będą się pojawiały co miesiąc.





RADA NR 1

Zawsze po kąpieli w łazience lustro jest zaparowane. Zazwyczaj wtedy przecieramy je ręką bądź szmatką. Ale jest rada, by w ogóle nie parowało. Jaka? Wystarczy, że najpierw spryskamy je pianką do golenia, a następnie przetrzemy miękką szmatką.



Rada nr 2

Do ubrań przyczepiają nam się różne pyłki i "śmiecie". Można je łatwo usunąć (tak jak i kłaczki na swetrze), jeżeli do materiału dociśniemy lepką stroną taśmę klejącą. Po chwili odrywamy i po pyłku :)





Rada nr 3

Jeżeli mamy dywan, pewnie zauważyliśmy, że meble robią w nim wgniecenia. Można się ich łatwo pozbyć. Wystarczy umieścić w zagłębieniu kostkę lodu. Gdy się stopi, szczotkujemy twardą szczotką w obie strony. Powtarzamy do skutku, aż wgniecenie zniknie.





Rada nr 4

Kruche ciasteczka  na pewno się udadzą, jeśli do mąki dodamy zimne masło, prosto z lodówki. Gdy tłuszcz jest ciepły, mąk wchłania go za dużo, a ciasto jest twarde i niesmaczne. Ciastka pieczemy w temperaturze 180 stopni C przez 10-15 min.





Rada nr 5

Jak stworzyć swój niepowtarzalny kosmetyk? 
Jeżeli do ładnej miseczki wsypiemy gruboziarnistą sól morską z supermarketu i wymieszamy ją z ususzonymi samodzielnie płatkami kwiatów, otrzymamy luksusowy dodatek do kąpieli. I to za niewielką cenę :)





Rada nr 6 

Kto z nas lubi mole? Nikt. Aby uchronić mieszkanie przed inwazją moli, przynajmniej raz w miesiącu należy dokładnie przeglądnąć szafy, szuflady, zaglądnąć w każdy kąt i zakamarek domu i zawsze opróżniać worek w odkurzaczu. Mole lubią ciepło, wilgoć i brud, często więc wietrzmy pokoje! /poza tym do szaf i komód wrzućmy woreczki z lawendą. Mole nie znoszą tej woni, więc miejsca pachnące lawendą omijają z daleka.





Rada nr 7

Masz plamy po antyperspirancie na bluzce? Można je szybko usunąć za pomocą nawilżanej chusteczki dla niemowląt. Delikatnie pocieramy nią zabrudzenie i gotowe :)





Rada nr 8

Jeśli zdarzy Wam się przypalić tkaninę przy prasowaniu, nie martwcie się! Jest na to rada. Choć to trudne zadanie, to da się ją uratować. Najlepiej potrzeć ślad szmatką nasączoną sokiem z cytryny, a później wyprać.







No i to są takie praktyczne, ciekawe rady, które wynalazłam :) 
Mogą się przydać każdemu. Mam nadzieje, że i Wam.
:)





sobota, 26 kwietnia 2014

Wiosna, ach to ty!

Witam :)
Dzisiaj jest fatalna pogoda i z racji tego post będzie krótki, zwięzły i mam nadzieję, przyjemny. Pokażę Wam jak piękna jest przyroda, która nas otacza. Niekiedy nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy. Zdjęcia niestety nie są mojego autorstwa, ale mojego przyjaciela. Choć nie jest profesjonalistą, jestem pełna podziwu, że tak ładnie mu wyszły. Mam nadzieję, że dzisiejszy post uprzyjemni Wam ten dzień, niezbyt cieszący się pogodą. Zapraszam do obejrzenia :)


















Jutro pojawi się konkretniejszy post, być może notka tematyczna..? Zobaczymy :) Miłego dzionka!


piątek, 25 kwietnia 2014

Nowe nabytki

Hejka ;)
W dzisiejszym poście, tak jak obiecałam, pokażę Wam zakupy kosmetyczne (i nie tylko) w ostatnich dniach. Nie ukrywam - jestem uzależniona od kupowania kosmetyków i trochę kasy na to poszło, ale nie żałuję. W końcu co nie poprawi humoru kobiety jak coś, czym może dopieścić swoje ciało i umysł? ;)




Szampon Schauma Fresh it Up! - zobaczyłam go u jakiejś bloggerki i postanowiłam zakupić ze względu na to, że jest on przeznaczony do włosów suchych na końcach i przetłuszczających się u nasady. Ponad to nie mam większych zastrzeżeń do tej firmy. Zobaczymy, czy się spisze ;)

Lakiery:
- Essence - moja ulubiona marka! Na pewno pojawi się recenzja lakierów z tej firmy ;)
- Miss Sporty - przyznam, że polubiłam te lakiery
- May To Be cosmetics - chciałam mieć jakiś klasyczny lakier w swojej kolekcji, a ten upatrzyłam na przecenie w Astorze 

Dezodorant w kulce Garnier Mineral Protection - jak dezodoranty to tylko w kulce! Ma piękny zapach.





Krem Garnier Hydra Adapt - jest to mój nowy ulubieniec forever! Wcześniej zakupiłam taki niebieski do cery normalnej, ale z racji tego, że mam cerę naczynkową, postanowiłam przerzucić się na ten do cery normalnej i delikatnej z SPF 25. Recenzja już niebawem!

Tonik L'Oreal Paris - z racji tego, że pod choinkę dostałam mleczko do demakijażu tej samej marki, kupiłam tonik do pary ;)

Eyeliner w pisaku Rimmel - poleciła mi go fruxolina, więc zaufałam jej i kupiłam to cacko. No, zobaczymy jak się spisze..

Czarna kredka do oczy Manhattan - wzięłam pierwszą lepsza z wyższej półki i powiem, że taka mi wystarczy - spisuje się przyzwoicie.


A ponad to:




Na pewnym blogu zobaczyłam książkę Władysława Bartoszewskiego "Mój Auschwitz" i zainteresowała mnie ona. Zdecydowałam się ją kupić po przeczytaniu wywiadu w gazecie z pewną panią, która przeżyła obóz koncentracyjny. Strasznie mnie interesują czasy obozów pracy! Jest to coś co można zgłębiać i zgłębiać.. Zaczęłam czytać i przyznam, że strasznie mnie wciągnęła! Do tego dokupiłam książkę Sama Pivnik'a "Ocalały", też o więźniu, który wydostał się z miejsca zagłady - czeka na przeczytanie.


Wszystkie produkty kosmetyczne, jak i obie książki NA PEWNO zostaną zrecenzowane. Czekajcie cierpliwie ;)




Używałyście któregoś z kosmetyków lub czytałyście książkę?
Jak wrażenia?

Tag dziwnych pytań #3

Hejka :) 
Wreszcie mam możliwość napisania posta. Wczoraj miałam Wam pokazać moje nowe zdobycze, ale niestety coś mi pokrzyżowało plany. Dziś niestety również Wam ich nie pokażę, bo nie zrobiłam zdjęć, ale obiecuję, że jutro się pojawią ;) 
Dzisiejszego wieczoru przychodzę do Was zatem z tagiem dziwnych pytań, który już pojawił się na moim blogu dwa razy. Spodobał się, więc zapraszam na część 3, w której NOMINUJĘ 5 blogów :)) Mam nadzieję, że przyłączycie się do zabawy!





1. Jaki jest Twój najmniej ulubiony film?
Nie umiem odpowiedzieć na to pytanie, bo chyba nie ma takiego filmu :D 



2. Jeśli znajdziesz skarb, to gdzie byś go zakopała?
Nie zakopałabym.
 Trzymałabym przy sobie :)


3. Co pijesz do obiadu najczęściej?
Kiedyś była to herbata z dzikiej róży, teraz przeważnie zwykła ;)


4. Ulubiony sos do nuggetsów?
Nie jadłam nigdy nuggetsów z sosem.
Ale mógłby to być ketchup :)


5. Jaka jest Twoja ulubiona potrawa?
Zdecydowanie są to potrawy z kurczaka, ryb i wszystko co w panierce <3


6. Jaki film możesz oglądać w kółko i nadal go kochasz?
Wszystkie części DROGA BEZ POWROTU <3


7. Ostatnia osobą którą pocałowałaś lub która Cię pocałowała?
Kumpela ;)


8. Czy byłaś kiedyś w harcerstwie?
Nie, i chyba bym nie chciała być :P


9. Czy kiedykolwiek pozowałaś nago do magazynu?
NIE i nie zrobiłabym tego, aczkolwiek nie uważam to za jakieś złe.


10. Kiedy ostatni raz pisałaś do kogoś list na papierze?
Hmm, z 2 lata temu? ;D
Oczywiście nie był on doręczony pocztą, lecz do rąk własnych.




Nominuję:

Oczywiście oprócz nominowanych, każdy z Was może zrobić ten TAG u siebie :) 
Napiszcie w komentarzu, chętnie zobaczę Wasze odpowiedzi ;)







wtorek, 22 kwietnia 2014

Today's look

Hej hej!
Święta, święta i po świętach.
Dzisiaj od samego rana świeciło słoneczko. Poszłam na miasto na zakupy, myślałam, że się ugotuję. Było parno jak w środku lata. Niestety, pogoda się popsuła i nad Opolszczyzną przeszłą burza, nie wiem jak u Was?
Dzisiaj chciałam Wam pokazać mój outfit. Jest dosyć skromny i prosty, ale nietrafiony. Gdy przemierzałam opolski rynek stwierdziłam, że spokojnie wystarczyłaby mi sama bokserka.



 legginsy - C&A
bluzka - chińczyk
sweterek - chińczyk










naszyjnik - nn


 trzeba było telewizorek czymś przysłonić ;D




 półbuty - CCC










Jak widzicie, ubieram się zwyczajnie, bez wymyślnych dodatków, tak jak jest mi wygodnie. A legginsy zdecydowanie należą do tej kategorii ;)

Wybaczcie jakość zdjęć i scenerię, ale nie mam zbytnio warunków.




Jutro śmigam do lekarza i po zamówione książki do księgarni, które upatrzyłam oraz po kosmetyki. Na pewno pojawi się o nich post ;) Życzę miłego wieczorku... i współczuję tym, którzy idą jutro do szkoły, hehe ;D




PS Wszystkim gimnazjalistom, którzy piszą jutro egzamin życzę aby Wam się wkład w długopisach wyczerpał ;D A tak na serio to trzymam kciuki za Was! Dacie radę, bez stresu ;)

poniedziałek, 21 kwietnia 2014

Internetowa Perfumeria wiki

Witam :)

W dzisiejszym poście chciałam Wam polecić nowo odkryty sklep internetowy - Perfumeria Wiki. Nigdy wcześniej o nim nie słyszałam, ale mój znajomy się pochwalił, że takowy posiada ;d  Podobno ma też sklep stacjonarny, także na pewno przejdę się do jednego z nich. Z tego co widziałam jest dużo produktów znanych marek (nie tylko perfum!) w przyzwoicie niskich cenach. Warto poświęcić chwilę swojego czasu i przejrzeć asortyment. Perfumeria zdobyła odznakę NAJLEPSZEJ PERFUMERII według Avanti24.

Tutaj macie link : http://perfumeriawiki.pl/

Zachęcam Was również do polubienia strony na facebook'u : KLIK








Zastanawiałam się wczoraj nad serią postów "Top miesiąca", którą pierwszy raz umieściłam bodajże w styczniu. Jak myślicie, lepiej robić takie podsumowanie co tydzień, czy co miesiąc? Piszcie w komentarzach, zależy mi na Waszej opinii :)

niedziela, 20 kwietnia 2014

Niedziela wielkanocna + przydatny gadżet

Hejka kochani :)
Jak Wam minął świąteczny dzień? Mój niezbyt fajnie się rozpoczął, ale potem było już okej. Pyszne śniadanie, miłe spotkanie z kimś z przeszłości, spacer, suty obiad.. Dzień jak najbardziej na plus :) Czeka nie jeszcze msza w kościele, ale szybko zleci i będę mogła urządzić sobie małe wieczorne SPA: kąpiel, malowanie paznokci - to jest to co każda z nas uwielbia <3


Ostatnio, przeglądając blog pewnej dziewczyny natknęłam się na bardzo przydatny gadżet, a mianowicie na listownik. Alternatywą dla niego jest gazetownik. Pomyślałam, że przyda mi się taki na mój stos gazet, które się walają tu i tam. Przynajmniej były by w jednym miejscu uporządkowane :)
A oto typy, które wpadły mi w oko:











Uwielbiam czytać i przydałby mi się taki drobiazg. Muszę poszukać jakiegoś, ale nie wiem czy uda mi się znaleźć. Jestem dobrej myśli :)
Życzę Wam miłego wieczorka, ja mykam do kościoła ;) Do napisania!




Przemęczenie..

Od kilku dni wieczorami jestem strasznie zmęczona całym dniem, choć tak naprawdę nic szczególnie wyczynowego nie robiłam, i zasypiam o dość dla mnie wczesnej godzinie.. Potem budzę się w środku nocy i wtedy albo śpię dalej albo siadam na neta, tak ja teraz :) Też tak czasem macie?
Siedząc przed lapkiem w środku nocy naszła mnie myśl, by zmienić wygląd bloga, gdyż tamten już mnie totalnie znudził. I tak oto jest :) Napiszcie w komentarzu czy Wam się podoba.

Tak, postanowiłam wrócić na bloggera na dobre. Widocznie ta przerwa była mi potrzebna. Każdy ma czasem po prostu czegoś dość i potrzebuje chwili wytchnienia.
Dziś za namową i pomocą mamy posprzątałam w pokoju! Taak, jestem strasznym leniem i bałaganiarzem (wstyd się przyznawać =.='), ale wspólnie dałyśmy radę wszystko ogarnąć. Teraz jest więcej przestrzeni i tak jakby wpadło do pokoju więcej światła! Będę się starać utrzymać ten stan.

To tyle, tytułem wstępu. A Wam życzę smacznego śniadanka wielkanocnego! Kisses :*:*:*


wklejam wam moje aktualne zdjęcie, żebyście nie zapomnieli jak wyglądam ;D

sobota, 19 kwietnia 2014

Wesołych Świąt!



Kochani, chciałam Wam życzyć wesołych, radosnych, spokojnych Świąt, smacznego jajka oraz Mokrego Dyngusa ;) I nie przejedzcie się za bardzo, żeby Wam brzuchy nie pękły! :D






piątek, 18 kwietnia 2014

Sunny day!

Dzień doberek :)
Dziś piękna pogoda :) Czuć lato, ale mamy jeszcze kwiecień, a wiadomo "kwiecień-plecień bo przeplata trochę zimy trochę lata". Byłam dziś na zakupach. Kupiłam co nieco i jestem spłukana. Muszę czekać jeszcze tydzień do mojej "wypłaty". Chciałam sobie kupić eyeliner w pisaku, ale nie mogłam znaleźć, i kredkę czarną do oczu. Co do eyelinera to jeszcze nigdy nie używałam w pisaku. Obecnie używam w pędzelku z Wibo. Jestem ciekawa tego pierwszego, lecz mam mieszane uczucia.. Polecacie jakiś?


Chodząc sobie po targowisku uświadomiłam sobie, że te wszystkie ozdoby wielkanocne to jedna wielka komercha. Tak, ja wiem, że tradycja i w ogóle, ale moim zdaniem jest to niepotrzebne wydawanie pieniędzy. Oczywiście kto lubi, nie bronię..
Nie lubię świąt wielkiej nocy. Nie ma w nich żadnej magii. Bo cóż to jest, poza zwykłym śniadaniem? (tradycja kościelna swoją drogą). Zdecydowanie wolę Boże Narodzenie.




Sprawdzałam prognozę pogody i majówka ma być deszczowa (?!) ;( Niee, nie może tak być. Mam pewne plany co do niej, ale jeszcze nie wiem na co się zdecyduję. Zależy od pogody ;) Tymczasem uciekam, a wieczorem może wrócę do lekturki Waszych blogów. Miłego popołudnia!

czwartek, 17 kwietnia 2014

English is so difficult (?)

Siemano ;D
Miałam dziś angielski (niestety) i doszłam do wniosku, że jestem totalnie tępa z tego języka. Pani zaproponowała, bym zastanowiła się nad rozszerzoną maturą z angielskiego.. What?! Ciekawe czy podstawę zdam na przyzwoity procent, a co dopiero rozszerzenie? Chociaż nie powiem, wolę to niż rozszerzoną gegrę czy WOS... Ale spokojnie, mam jeszcze 2 lata do maturki, pochodzę na jakieś kółko w szkole i mam nadzieję, że podejdę do matury z rozszerzonego angielskiego :)
 Bądźmy dobrej myśli. Nie ma nic gorszego niż zadręczanie się "A co będzie jeśli...".






Piękną mamy dziś pogodę. Już wczoraj wieczorem dosyć się rozpogodziło i niebo było niebieściutkie. Myślę, że po obiedzie zaliczę jakiś mały spacer. A tymczasem mamy WOLNE OD SZKOŁY, więc kochani korzystajmy z tej laby ;D
Za kilka dni pójdziemy z koszyczkiem poświęcić jajka <3 Tak, uwielbiam jajka, mogłabym je jeść tonami :)
Mimo tego, święta wielkanocne nie są moimi ulubionymi... A dlaczego? O tym może innym razem ;)
A tymczasem idę coś zjeść, bo mój brzuch woła o żarcie :P
 MIŁEGO DNIA !




PS Odkąd napisałam notkę o moich wynikach z "odchudzania" <tu>, schudłam 1,5 kilo mimo iż przerwałam ćwiczenia! ;o W dodatku jadłam bardzo dużo, a mimo to waga ruszyła! Dziwne.. Ale nie wnikam, cieszę się :) Jak tak dalej pójdzie, zrzucę w końcu ten mój niesforny brzuch :)

środa, 16 kwietnia 2014

Rap - nie tylko muzyka ulicy

Hejka!

Ostatnio miałam wiele refleksji na temat swojego życia. Zaczęłam znów dogłębnie słuchać rapu. Jest to według mnie gatunek muzyczny wyrażający odczucia, emocje ludzkie. Ludzie kojarzą rap hip-hop głównie z "dresami", z klnięciem i w ogóle ze wszystkim co najgorsze. Ale jak ktoś wsłucha się w tekst, na pewno pogląd będzie inny. Raperzy nie piszą dla kasy (choć zdarzają się i tacy), tylko poprzez muzykę chcą wyrazić swój stosunek do świata. Chcą pokazać swoje poglądy. Oddają się pasji jaką jest tworzenie rapu. Muzyka to ich całe życie. To, że są sławni to już sprawa drugorzędna.. Zawsze, gdy słucham takich utworów, zdaję sobie sprawę, iż z wieloma się utożsamiam, tak jakby ktoś opowiadał moje życie.. Rap to nie tylko muzyka ulicy. To coś więcej...



Także moja miłość do rapu się odradza :D Postanowiłam pościągać sobie tą muzykę i słuchać jej zawsze, gdy ogarniają mnie problemy, ale nie tylko.. Ogólnie muszę zrobić porządek na karcie pamięci i w folderach na laptopie, bo to jest istny misz-masz ;D

Jestem jakaś ociężała, boli mnie głowa...Dzisiaj poświęciłam na pewną sprawę dużo czasu, lecz to jeszcze niestety nie koniec. Mam nadzieję, że wszystko się rozwiąże w najbliższym czasie.


A to moja ulubiona nuta, której słucham codziennie od jakiegoś czasu.





A Wy słuchacie rapu/hip-hopu?
Jak tak to jakiego rapera najbardziej lubicie? :)

czwartek, 3 kwietnia 2014

So sad :(

Hej!
Wiem, miał być post na konkrety temat, i to jeszcze wczoraj, ale wyszło tak, że moje myśli nie są skupione na niczym innym, prócz jednej sprawie.. 

Od wczoraj siedzę jak na szpilkach, nerwowo zaglądam w telefon, czekam na wiadomość od pewnej osoby.. I niepokój zjada mi wnętrzności. Mieliście tak kiedyś? Ktoś nagle przestaje się odzywać i milczy przez jakiś czas, a Wy oczekujecie na odzew jak na cud? Staram się skupiać myśli na czymś innym, ale TO ciągle powraca. Mam złe przeczucia.. :(





Nadzieja matką głupich? Nadzieja umiera ostatnia? Hmm, jednak mam w sobie resztki optymizmu... Głęboko wierzę, że się ułoży. Dopiero wtedy pojawi się konkretny post.

wtorek, 1 kwietnia 2014

Wrociłam! :)




Witajcie!
Wiem, wiem, długo mnie nie było.. Z dobry miesiąc. Dopadł mnie kryzys blogowy, nie miałam weny na pisanie i po jakimś czasie przeszła mi ochota na udzielanie się tutaj. Myślałam, czy by nie skończyć z blogowaniem na dobre. I myślałam, że podjęłam taką decyzję, ale jak widać, coś mnie tchnęło na spróbowanie jeszcze raz - i oto jestem :) Mam nadzieję, że to nie chwilowe i że znajdę motywację.
Dzisiaj taka notka powitalna, a jutro spodziewajcie się czegoś konkretniejszego :)
Dobrej nocy!