W tym poście chciałabym podsumować tegoroczne wakacje. Powiem szczerze, że ja ich ani trochę nie odczułam. Te 2 miesiące minęły jak z bicza strzelił. Zakończenie roku szkolnego pamiętam, jakby było wczoraj. W sumie nie robiłam nic nadzwyczajnego. Chciałam pojechać gdzieś w jakieś fantastyczne miejsce (mogłoby to być nawet nasze polskie morze), zrelaksować się, odprężyć... Ale niestety nie było to możliwe. Musiały mi starczyć 2 tygodnie u siostry w innej miejscowości i moje ukochane miasto :) Trochę żałuję, że nie mogło być inaczej.. Ale nie żałuję jednego - w te wakacje poznałam najukochańszą osobę pod słońcem. Dziękuję, że pojawiła się w moim życiu i dodaje mi sił każdego dnia <3
Ze smutkiem muszę stwierdzić, że już niedługo tu zagoszczę :( Przez kilka dni nie będę miała możliwości dodawania postów, potem będę miała to ograniczone.. Troszkę zaniedbam bloga, ale jeśli tylko znajdę chwilkę czasu, postaram się coś napisać ;) Nie wiem jak się wszystko potoczy i czy jutro jeszcze tu zajrzę, ale jestem dobrej myśli, że będę miała taką możliwość ;) Obiecuję nadrobić zaległości.
A tymczasem życzę miłej niedzieli!