sobota, 24 sierpnia 2013

The end of holidays




W tym poście chciałabym podsumować tegoroczne wakacje. Powiem szczerze, że ja ich ani trochę nie odczułam. Te 2 miesiące minęły jak z bicza strzelił. Zakończenie roku szkolnego pamiętam, jakby było wczoraj. W sumie nie robiłam nic nadzwyczajnego. Chciałam pojechać gdzieś w jakieś fantastyczne miejsce (mogłoby to być nawet nasze polskie morze), zrelaksować się, odprężyć... Ale niestety nie było to możliwe. Musiały mi starczyć 2 tygodnie u siostry w innej miejscowości i moje ukochane miasto :) Trochę żałuję, że nie mogło być inaczej.. Ale nie żałuję jednego - w te wakacje poznałam najukochańszą osobę pod słońcem. Dziękuję, że pojawiła się w moim życiu i dodaje mi sił każdego dnia <3









Ze smutkiem muszę stwierdzić, że już niedługo tu zagoszczę :( Przez kilka dni nie będę miała możliwości dodawania postów, potem będę miała to ograniczone.. Troszkę zaniedbam bloga, ale jeśli tylko znajdę chwilkę czasu, postaram się coś napisać ;) Nie wiem jak się wszystko potoczy i czy jutro jeszcze tu zajrzę, ale jestem dobrej myśli, że będę miała taką możliwość ;) Obiecuję nadrobić zaległości.


A tymczasem życzę miłej niedzieli!

piątek, 23 sierpnia 2013

Żużel

 Byłam dzisiaj na stadionie żużlowym (za namową pewnego Pana) pooglądać sobie trening przed niedzielnymi zawodami. To był mój debiut ;p Przyznam, że ten sport nie jest zbyt fascynujący, ale nic do niego nie mam. Poza tym, że cały czas jeżdżą w kółko, to fajnie kurzą :D Coś czuję, że w przyszłości czeka mnie co tygodniowe chodzenie na zawody żużlowe z tym moim wariatem.. Wielki miłośnik ;] Może się przekonam i mnie zainteresuje bardziej ten sport, kto wie.. ?

Zrobiłam parę zdjęć (z nudów, hehe):

niewygodne i bardzo zakurzone krzesełka






Powinnam się oszczędzać w tych ostatnich dniach, a nie mam ani chwili na odpoczynek.. Chcę maksymalnie wykorzystać ten wolny czas i spędzić go z najbliższymi, bądź zrobić coś pożytecznego, a nie paść dupę na kanapie ;)
Ostatnio jedynym moim marzeniem jest masaż, o nic więcej nie proszę ;p
Jutro w planach małe zakupy, po południu jakieś spotkanko no i oczywiście czytanie waszych fantastycznych blogów - wkręciłam się w to ;D Coraz więcej osób tu wchodzi, co mnie cieszy i za co dziękuję ;)
A teraz chill chill chill <333 miłego wieczorku

czwartek, 22 sierpnia 2013

Shopping

Gdy momentami wybiegam myślami w przyszłość, zastanawiam się co dalej będzie. Czy dam radę z tym wszystkim? Czy zdołam to wszystko razem pogodzić? Po chwili myślę "Kurcze Anka, dasz radę! Nie Ty jedna jesteś w takiej sytuacji. Dasz radę, dasz radę, dasz radę!" No właśnie, MUSZĘ dać radę. Nie ma innej opcji.
Wszystko się zmieni.. Szkoda, że przez rok nie będę obcować z ludźmi z mojej (zajebistej!) klasy.. Oczywiście z tymi najbliższymi będę się widywać od czasu do czasu, bo nie wyobrażam sobie by było inaczej..
Niestety takie wyjście jest najlepsze w tej sytuacji.

Wczoraj spotkałam się z kumpelką z klasy, Beatką, która niestety mieszka kilka kilometrów za Opolem i nie mamy możliwości widzieć się codziennie. Ubolewam.
Poszłyśmy na zakupy, a jak! ;D I chodząc po sklepach typu STRADIVARIUS, CROPP, NEW YORKER, C&A, BERSHKA, RESERVED i innych stwierdziłam, że w tego typu sieciówkach często nie ma żadnych fajnych, praktycznych i przede wszystkim tanich rzeczy. Zatęskniłam za sklepem PRIMARK, który odwiedziłam będąc w Londynie. Jest to przeogromny sklep, który ma w swoim asortymencie dosłownie WSZYSTKO. Od ciuchów, po kosmetyki i inne róże bzdety. I co najważniejsze są dobrej jakości. Wypatrzyłam w nim tę oto prześliczną pikowaną torebeczkę na długim pasku, moja "mała czarna":

wtorek, 20 sierpnia 2013

Uczucie


Uczucie.. To, co łączy dwoje bliskich sobie ludzi. Coś silnego, nienamacalnego.. Coś, co czuć w sercu.
Obecność ukochanej osoby wprawia nas w stan nie do opisania. Daje nam poczucie bezpieczeństwa, poczucie wartości i uspokojenia. Zapominamy o wszystkich zmartwieniach i problemach dnia codziennego. Zatracamy się w chwili, gdy czujemy jej ciepło tuląc się niczym do misia za czasów dzieciństwa. Gdy po prostu czujemy jej dotyk. Wtedy mamy wrażenie, że już nic nam do szczęścia nie potrzeba. Czujemy, iż możemy wszystko, bo jest obok nas osoba, która zawsze, mimo wszytko będzie nas wspierać i stać obok, niczym anioł stróż. Te piękne chwile razem.. Wygłupy, które powodują niekończący się śmiech.. To uczucie, że z tą osobą nawet nuda jest czymś wyjątkowym... Głębokie patrzenie sobie w oczy.. To wszytko jest takie piękne, że aż nie do opisania. Chciałoby się, by ten stan trwał aż do skończenia świata. By ta więź przetrwała nawet największe przeciwności losu. Być ze sobą na dobre i na złe.. O tym marzę.

poniedziałek, 19 sierpnia 2013

Pozytywne zawirowanie szczęścia







Zdjęcia troszkę złej jakości, gdyż operuję aparatem z telefonu, ale myślę, że nie ma to aż takiego znaczenia ;)
Zdjęcie obrazuje moje mieszane uczucia do pewnej osoby. Mam małe zawirowanie w głowie i w sercu, raczej w pozytywnym sensie ;-) Przyjaźń, tęsknota, miłość? Które uczucie przeważa? A może wszystkie na raz, po trochu? Wszystko przyjdzie w swoim czasie. Prędzej czy później. Nie wolno niczego na siłę przyspieszać. Mam nadzieję, że się ułoży i przynajmniej część mojego życia będzie na swoim miejscu. U Jego boku.

Dzisiejszy dzień pomimo braku słońca, jest dosyć upalny ;/ Kolejne dni mają przynieść trochę deszczu, więc powietrze się trochę ochłodzi i będzie ok ;) Nie lubię upałów, źle je znoszę, szczególnie teraz..
A więc siedzimy w domku i nie mamy co robić, więc zamulamy. To już końcówka, trzeba się oszczędzać, nie ma co! Ale jeszcze parę rzeczy trzeba ogarnąć.. Byle tylko się wyrobić w terminie, żeby nie było niespodzianki ;-)


                                        

   kolejny dzień "simsowania" i łasuchowania

 cała prawda <3



"Miłość istnieje jedynie wtedy, jeśli istnieje iskierka nadziei - bodaj najmniejsza - że zdobędziemy z czasem ukochaną osobę. "


niedziela, 18 sierpnia 2013

Co nieco o mnie :-)

Dzisiejszy obiecany post - kilka słów o sobie. Ciężko opisywać samą siebie (pewnie każdy na polecenie nauczycielki w szkole, by napisać kilka słów o sobie, mruczał przeciągle ;)). Ale postaram się coś naskrobać :-P
Jestem zwykłą, przeciętną nastolatką, której życie dało trochę po dupie i nauczyło wielu rzeczy. Dzięki temu nabrałam niemałego doświadczenia. Ale jeszcze wiele przede mną. Nie jestem idealna - jak każdy popełniam błędy, których potem żałuję. Otoczona małym kręgiem sprawdzonych przyjaciół, którzy zawsze pomogą. Czasami bywam poważna, czasami totalnie zakręcona. Bywają chwile, że buzia mi się nie zamyka, lecz są też i takie, w których cisza góruje. Bywam twarda, lecz łatwo mnie zranić. Jak każda dziewczyna, miewam humorki.. Wtedy nie idzie ze mną wytrzymać :D Niektórzy się przyzwyczaili, niektórzy nie. Nie lubię się kłócić, pierwsza wyciągam rękę do zgody. Nie przejmuję się opiniami innych na mój temat. Jestem jaka jestem i raczej nikt tego nie zmieni. Czas spędzam różnie - raz gdzieś wyjdę, raz poleniuchuję w domu. Lubię spędzać go z przyjaciółmi, chodzić do kina, na zakupowe szaleństwa, na rowery, spacery i wiele wiele innych.. Ubolewam nad tym, że już niedługo tego czasu nie będę mieć. Przejmie go jedna najważniejsza osoba w moim życiu. Ale nie o tym... :-)
Najważniejsze dla mnie wartości: miłość, rodzina, przyjaźń, zdrowie. W życiu cenię sobie szacunek do innych i samego siebie.
Hmm, myślę, że to tyle o mnie. Można by się jeszcze rozpisać na kilkadziesiąt zdań, ale nie chcę się odkrywać w całości. Ci, którzy mnie znają, wiedzą jaka jestem.
Jednym zdaniem ujmując - dziewczyna z mnóstwem marzeń i planów na przyszłość :-)


sobota, 17 sierpnia 2013

Początek

Myśl, by założyć bloga przyszła spontanicznie. Nigdy takowego nie prowadziłam, więc nie wiem jak mi to będzie szło, przeczuwam, że dosyć opornie.. Nie będę opisywać tu całego swojego życia od A do Z. To nie jest mój cel.  Ale myślę, iż będzie to sposób wyładowania swoich emocji, przeżyć, pokazania perspektyw, wyrażenia własnego zdania na dany temat.. Dobrą alternatywą jest pisanie tradycyjnego pamiętnika, czyli tego "papierowego" - nad tym tez myślę ;) Są to moje początki blogowania, także blog może być nieco zaniedbany i nieuporządkowany, ale gdy już wszystko ogarnę to chaos zamieni się w ład. O ile pozwoli mi czas, będę pisać nowe posty, ale z góry mówię, iż tego czasu będę mieć niewiele.
Piszę bloga DLA SIEBIE, nie dla innych. Tępię komentarze na mój temat. Osoby, którym nie podoba się to co pisze i w jaki sposób, pozdrawiam i polecam znaleźć sobie ciekawsze zajęcie niż 'hejtowanie' innych :-)

W następnej notce napiszę kilka słów o sobie;)