Wstrząsająca historia Katie

Każda z nas ma mnóstwo kompleksów. A to twarz za pyzata, a to jedna wielka opona na brzuchu, a to cycki za małe, a to nos garbaty... Niestety kompleksy są nieodłącznym elementem naszego życia i są z nami zawsze :) Nie opuszczają nas ani na krok. Nawet największa pewna siebie osoba ma mankamenty z których nie jest zadowolona. Ja również takowe mam. Ale niedawno przeczytałam artykuł o pewnej dziewczynie i to mnie skłoniło do refleksji. A mianowicie, artykuł był o słynnej 24-letniej modelce, Katie Piper, której historia mną wstrząsnęła.

Była śliczną modelką. Jej kariera nabierała rozpędu. Miała być modelką, prezenterką telewizyjną.. I wtedy na jej drodze stanął 32-letni mężczyzna, którego poznała na facebooku. Szybko ją oczarował. Po kilku tygodniach znajomości wynajęli pokój w hotelu. Tam ją związał i brutalnie zgwałcił. Zagroził, że jeżeli opowie o tym komukolwiek, zabije ją. Katie zerwała z nim znajomość. Ignorowała wszelkie sms-y i telefony z przeprosinami od zaborczego mężczyzny. Próbowała się od niego uwolnić, no i wtedy Daniel (tak miał na imię 32-latek) w końcu postanowił się zemścić. Wynajął kolegę, który pewnego dnia oblał twarz dziewczyny kwasem. Katie została przewieziona do londyńskiego szpitala gdzie przez 10 dni przebywała w śpiączce farmakologicznej. Jej życie w ułamek sekundy zmieniło się w koszmar...

jej ex i jego kolega, który oblał kwasem Katie zostali skazani na dożywcie

W ciągu jednej krótkiej chwili z takiej oto pięknej kobiety stała się przebrzydłym potworem. Jej twarz była zmasakrowana. Katie nie mogła na siebie patrzeć w lustrze. Czuła do siebie wstręt i obrzydzenie.. Nie chciała żyć.. 

Przeszła ponad 200 operacji plastycznych i wielomiesięczną rehabilitację. Dzielnie walczyła, nie poddawała się. Miała u swojego boku mamę, która wspierała ją z całych sił.

W końcu po wielu zabiegach lekarzom udało się przywrócić jej dawny wygląd. Lecz to nie było to samo.. Blizny po oparzeniu kwasem wciąż są widoczne. Zostaną do końca życia...

Gdy już pozbierała się po tych traumatycznych przeżyciach postanowiła ujawnić swoją historię w filmie "My Beautiful Face", który poruszył tysiące widzów na całym świecie.. Dziś Katie jest gwiazdą brytyjskiej telewizji, występowała w takich programach jak "Hotel GB", "The Secret Millions", "Katie: My Beautiful Friends". Prowadzi też własną fundację na rzecz ofiar poparzeń. Została twarzą najnowszej kampanii reklamowej firmy Marks&Spencer. Wydała również książkę autobiograficzną "Piękność" oraz wydała jeszcze dwie inne książki, w których opisuje etapy swojej rehabilitacji oraz dzieli się pozytywnymi myślami. To wszystko robi po to by uświadomić innym, że nie są osamotnieni w swoich problemach. 

Katie Piper, ofiara brutalnego ataku, przeżyła wiele. Bardzo wiele. Zaakceptowała to jak wygląda teraz. Jest szczęśliwa. Pożegnała "dawną" Katie. Teraz kocha nową wersję siebie. Przeszła prze tak wiele, a czuje, iż może osiągnąć wszystko! Ma w sobie tyle siły i wiary. Jest inspiracją dla wielu kobiet na całym świecie.

Jej historia bardzo mną wstrząsnęła. Niektóre zdjęcia są tak obrzydliwe, że nie da się ich oglądać..
Dziś wiem, że trzeba akceptować siebie. Cieszyć się, że nie spotkało nas to co ją i nie wyglądamy tak jak ona.. Cieszyć się, że jest się "normalnym". Bo kto wie, czy nie spotka nas coś podobnego? Oczywiście nie życzę tego NIKOMU. Podziwiam Katie, naprawdę. Ja bym się chyba nie pozbierała po takim czymś. A ona? Ona tak. I wciąż czuje się pięknie. Bierzmy z niej przykład. Doceniajmy to jak wyglądamy. Akceptujmy wszelkie mankamenty swojej urody, bo mimo tego wciąż jesteśmy piękne. Jak Katie, która jest moją motywacją. Ona daje mi wiarę w to, że jestem atrakcyjna. Bo każdy taki jest, na swój sposób.

PS Zaplanowałam tego posta na 16-tą i nie opublikował się :( To już któryś raz.. Nie wiem, czemu tak jest.