czwartek, 28 sierpnia 2014

"Matka" przeciw naturze

Na blogu mojej internetowej znajomej pojawił się wpis o karmieniu piersią. Jak powszechnie wiadomo jest to najlepsze co można dac dziecku. Mleko matki zawiera niezbędne i nie do podrobienia składniki zapewniające dziecku zdrowy rozwój. Ale nie to mnie zbulwersowało..
Zbulwersował, a wręcz WKURWIŁ komentarz pewnej anonimowej "mamy". Pozwolę sobie tu go przytoczyć:

" Ja się na szczęście nie zgadzam z Tobą :) nie chciałam karmić, bo dla mnie les to obrzydliwe. A dzieci, które już chodzą i dotykają piersi to dla mnie patologia. Dlaczego mleko matki to niby najlepsze co można dać? Najlepsza jest miłość, a nie to czym karmimy, ważne żeby głodne nie było. Teraz jest taki wybór mlek, które mają wszystkie witaminy, że masakra. A to, że niby dziecko po mleku matki zdrowsze to pic na wodę, lekarze muszą tak mówić. A odporność się nabywa poprzez kontakt z bakteriami."

Karmienie własnego dziecka obrzydliwe? Dotykanie piersi przez swoje dziecko patologia?! Jak w ogóle MATKA może powiedzieć takie coś?? Według mnie tej osoby nie można nazwać matką, tylko zadufaną w sobie egoistką. Owszem, że najważniejsza jest miłość, ale to ma się jak piernik do wiatraka. Dawanie dziecku miłości, a karmienie piersią to dwie różne sprawy (choć karmienie zbliża do siebie matkę i dziecko, wytwarza hormony szczęścia, czujemy przywiązanie..).
Kolejna sprawa: owszem, w mieszankach są witaminy na wzór kobiecego mleka, ale nigdy nie będzie ono dokładnie takie jak kobiece! Mieszanki nie zawierają przeciwciał i wielu innych, co akurat mleko kobiece zawiera. Nie ma reguły, że po mieszance dzieci chorują, a po piersi nie... Owszem, każde dziecko może być podatne na choroby, ale przy karmieniu piersią to ryzyko jest zminimalizowane.
Na moim przykładzie: karmię moja córkę już rok, a co za tym idzie - dostaje jakies tam przeciwciała.. Kilka razy byłam chora, tak jak i mój tata oraz mama, która miała półpaśca, a tą chorobą tak małe dzieci mogą się zarazić i rozwinie się ospa (półpaśca wywołują wirusy/bakterie te to powodują ospe, na półpaśca chorują tylko osoby starsze). I co? Mojemu dziecku NIC NIE BYŁO, w ogóle się nie zaraziło. Więc to nieprawda, że lekarze tylko sobie mówią bo tak muszą... To jest udowodnione i spraktykowane. Dziecko nabiera odporności poprzez kontakt z bakteriami, tu się zgodzę,  ale dzięki mleku matki ma dodatkową ochronę.

Kolejny komentarz tej pani:
"[...] Jasne, że mleko matki jest do tego, ale może dlatego, że kiedyś mm nie było i coś dziecko jeść musiało? Teraz jest wybór i nie trzeba dawać się obmacywać przez dziecko, to jest INTYMNOŚĆ. [...]"

Aż ręce świerzbią jak się czyta takie paranoiczne bzdury! Nie dawać się obiecywać przez dziecko?? Intymność?? Intymnością jest właśnie karmienie piersią! Więź i czułość podczas tej czynności.. To jest intymność! Co za matka nie pozwala się dziecku dotykać? Chyba tylko ta..

Facetowi daje macać swoje piersi, pozwala robić sobie dobrze, a dziecku ich nie da bo "to obleśne, patologiczne i intymne"?! Aż się we mnie gotuje, brak słów.
A tu odpowiedz tej pani na to co napisałam wyżej..

" Nie unoś się tak złotko. Z dzieckiem seksu nie uprawiam, więc nie porównuj faceta do dziecka. Każdy może mieć swoje zdanie, więc może Ty się powinnaś leczyć.[...]"

Skoro dziecku odmawia czegoś co jest dla niego najlepsze, a facetowi to daje by sprawić sobie i jemu przyjemność to kto tu się powinien leczyć?

Ja rozumiem, że niektóre dziewczyny nie chcą karmić piersią, bo nie czują tej więzi, bo jest to dla nich męczące i bolesne, niektóre też nie mogą z różnych przyczyn karmić naturalnie i muszą podawać modyfikowane, ale żeby mówić, że to obleśne i nie chce się żeby dziecko jej dotykało?? To już jest bezczelne, niedojrzałe, nieludzkie, a już na pewno nie matczyne! Współczuję temu dziecku.  Jak ta kobieta teraz zabrania mu dotykać swoich piersi i karmić, bo to obrzydliwe to co będzie kiedyś, jak będzie się chciało do niej przytulić? Ja bym się źle czuła ze świadomością, że moja matka nie karmiła mnie piersią, bo było to dla niej obrzydliwe i patologiczne.Ta kobieta nie powinna mieć dzieci, bo przecież dziecko trzeba urodzić - to pewnie też było dla niej obrzydliwe. Kupy w pampersie też są obrzydliwe i co? Nie przewijała dziecka?
PA-RA-NO-JA.
I jeszcze ma czelność mówić, że nie szła z facetem do łóżka tak jak my - małolaty, które później zostawiają dziecko pod opieką babci, bo muszą skończyć szkołę...
Nawiasem mówiąc są zajęcia indywidualne, co równa się "macierzyńskiemu" w pracy. Poza tym to wiek nie zawsze świadczy o tym, że jest się złą matką (o tym będzie osobny post). Może i za wcześnie zostałam matką, ale nigdy, PRZENIGDY nie pomyslałam nawet, że karmienie piersią i dotyk dziecka jest dla mnie obrzydliwe. Nigdy nie zabrałabym dziecku czegoś co jest naturalne, co jest dla niego źródłem zdrowia, co jest dla niego najlepsze - mleka z piersi. Już samo to, że sobie ciumka, że przytula się do piersi, uspokaja przy niej, jest dla mnie dowodem największej miłości.
Taka kobieta jak ta pani powinna nie mieć dzieci tylko sobie kupić lalkę Baby Born,  ona na pewno nie będzie jej obmacywać!
Ja zamierzam karmić córkę do samoodstawienia,  nawet jeśli by to miało nastąpić w wieku 3 lat. I według tej pani jestem patologiczna.. Hm, jeśli tak to chcę taka być :)


2 komentarze:

  1. Za przeproszeniem - w dupach się ludziom od tego dobrobytu poprzewracało.

    OdpowiedzUsuń
  2. Karmiąc piersią umacnia się też więź między dzieckiem i matką. Czytając te komentarze zastanawiam się jak wygląda jej więź z dzieckiem ...

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz ♥
Odwiedzam każdego kto zostawi po sobie ślad :)
Jeżeli spodobał Ci się mój blog - zaobserwuj.