Hejka ;)
W dzisiejszym poście, tak jak obiecałam, pokażę Wam zakupy kosmetyczne (i nie tylko) w ostatnich dniach. Nie ukrywam - jestem uzależniona od kupowania kosmetyków i trochę kasy na to poszło, ale nie żałuję. W końcu co nie poprawi humoru kobiety jak coś, czym może dopieścić swoje ciało i umysł? ;)
Szampon Schauma Fresh it Up! - zobaczyłam go u jakiejś bloggerki i postanowiłam zakupić ze względu na to, że jest on przeznaczony do włosów suchych na końcach i przetłuszczających się u nasady. Ponad to nie mam większych zastrzeżeń do tej firmy. Zobaczymy, czy się spisze ;)
Lakiery:
- Essence - moja ulubiona marka! Na pewno pojawi się recenzja lakierów z tej firmy ;)
- Miss Sporty - przyznam, że polubiłam te lakiery
- May To Be cosmetics - chciałam mieć jakiś klasyczny lakier w swojej kolekcji, a ten upatrzyłam na przecenie w Astorze
Dezodorant w kulce Garnier Mineral Protection - jak dezodoranty to tylko w kulce! Ma piękny zapach.
Krem Garnier Hydra Adapt - jest to mój nowy ulubieniec forever! Wcześniej zakupiłam taki niebieski do cery normalnej, ale z racji tego, że mam cerę naczynkową, postanowiłam przerzucić się na ten do cery normalnej i delikatnej z SPF 25. Recenzja już niebawem!
Tonik L'Oreal Paris - z racji tego, że pod choinkę dostałam mleczko do demakijażu tej samej marki, kupiłam tonik do pary ;)
Eyeliner w pisaku Rimmel - poleciła mi go fruxolina, więc zaufałam jej i kupiłam to cacko. No, zobaczymy jak się spisze..
Czarna kredka do oczy Manhattan - wzięłam pierwszą lepsza z wyższej półki i powiem, że taka mi wystarczy - spisuje się przyzwoicie.
A ponad to:
Na pewnym blogu zobaczyłam książkę Władysława Bartoszewskiego "Mój Auschwitz" i zainteresowała mnie ona. Zdecydowałam się ją kupić po przeczytaniu wywiadu w gazecie z pewną panią, która przeżyła obóz koncentracyjny. Strasznie mnie interesują czasy obozów pracy! Jest to coś co można zgłębiać i zgłębiać.. Zaczęłam czytać i przyznam, że strasznie mnie wciągnęła! Do tego dokupiłam książkę Sama Pivnik'a "Ocalały", też o więźniu, który wydostał się z miejsca zagłady - czeka na przeczytanie.
Wszystkie produkty kosmetyczne, jak i obie książki NA PEWNO zostaną zrecenzowane. Czekajcie cierpliwie ;)
Używałyście któregoś z kosmetyków lub czytałyście książkę?
Jak wrażenia?
czekam na recenzje ♥
OdpowiedzUsuńużywam tylko z tych kosmetyków kulki z Garniera :)
całkiem ładne nowości nabyłaś:)
OdpowiedzUsuńMam ten szampon pachnie rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńJa mam hydra adapt,ale akurat nie ten i niestety się mi nie sprawdza ;x
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzje ;) !
Pozdrawiam i zapraszam do mnie ;*
A więc czekam na recenzje :).
OdpowiedzUsuńTen koralowy lakier z Essence jest rewelacyjny :-)
OdpowiedzUsuńU mnie ten szampon z Schaumy okazał się bardzo przeciętny :) Krem do twarzy Garniera koniecznie wypróbuję, już od dawna mam na niego ochotę :)
OdpowiedzUsuńplanuje zakup lakierów z essence i tego kremu z garnier :)) tylko jak mi sie ten z avonu skonczy.
OdpowiedzUsuńNoo a ten "moj auschwitz" to pozyczysz do poczytania? ;]
ps. dzieki z nominacje z poprzedniego posta!
Lubie szampony tej firmy, ale z tej wersji byłam średnio zadowolona :)
OdpowiedzUsuńWidać, że miałaś udane zakupy ;)
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzję wszystkich produktów ;)
Blog!♥
Ostatnio też kupiłam ten szampon z Schaumy. I muszę przyznać, że włosy są po nim całkiem fajne. Nie są takie oklapnięte i końcówki rzeczywiście nieco lepiej wyglądają. Jednak świeżość nie utrzymuje się przez 48h, jak zapewnia producent.
OdpowiedzUsuń