MUST HAVE - zima + zaległe zakupy

Witajcie :)

Zanim przejdę do tematu notki, chciałam podziękować Wam za dużą ilość komentarzy pod poprzednim postem. Niezmiernie się ucieszyłam czytając wasze bardzo rozbudowane wypowiedzi. Takie komentarze cieszą bardziej niż duża ilość wejść na bloga. Udzielacie się aktywnie i bardzo cieszy mnie, że wyrażacie swoje opinie. Oby tak dalej ♥
A teraz przejdźmy do sedna. W dzisiejszym poście chciałam Wam pokazać, co muszę koniecznie posiąść, nim zima zacznie się na dobre. A więc, zaczynamy!

Po pierwsze - KOZAKI

Jak już pisałam tu potrzebuję kozaków na zimę. Myślałam, że moje workery (których zdjęcia poniżej) sprawdzą się w tej roli, ale niestety, jest w nich zbyt zimno. Oto kilka propozycji:

Jak zauważyliście wszystkie są nieco powyżej kostki. Zdecyduję się na takie, gdyż mam długą parkę i nie chcę, by moje nogi się skróciły.

Następną rzeczą jest... SZALIK

Szalik jak to szalik, byleby był ciepły. Chciałabym komin, ale chyba niezbyt będzie pasował do moich zimowych kurtek, także tym razem prostota. 

spodobał mi się taki praktyczny szaliczek!

Kolejna rzecz i zarazem ostatnia - SWETRY 

O swetrach pisałam także w jesiennym must have, ale przytoczę i tu kilka propozycji. Sweter jak wiadomo, niezbędny w szafie każdej dziewczyny zimą. U mnie jednak takowych brak ;) 

Swetry (oversize) Coco Fashion <klik>

Więcej swetrów w archiwalnym poście <tu>

*** 

Na koniec chciałam Wam pokazać moje ostatnie łupy. A więc tak pokrótce:

workery - CCC

kurtka parka - Reserved

sweter Esmara - Lidl

spodnie jeansy - chińczyk

Post długi, ale mam nadzieję, że przebrnęliście przez całość i że choć troszkę Wam się podobał :) Dajcie znać w komentarzach czy ciuszki Wam się podobają. A, i z góry przepraszam za kiepskie zdjęcia zakupionych ubrań, ale nie mam możliwości zaprezentowania ich w inny sposób.

Dziś piątek - weekendu początek, więc cieszmy się z odpoczynku :D Miłego weekendu!

PS Jak poszły próbne matury?