niedziela, 8 września 2013

Don't worry be happy (?)

Ostatnio (prawie) wszystko idzie nie po mojej myśli... Mam ochotę uciec jak najdalej stąd, zaszyć się w jakiś ciemny kąt. Najlepiej z dwoma najważniejszymi dla mnie osobami ♥ Marzenie... Najczęściej życie pisze scenariusze, które nie idą po naszej myśli. Chciałoby się przewinąć te złe chwile, jak w odtwarzaczu DVD.. Niestety prawie zawsze jest pod górkę.. Zawsze w takich chwilach staram podnieść się na duchu, wmówić sobie, że wszystko będzie okej, że to wszystko minie, że zmieni się na lepsze.. Czasem pomaga, ale to co złe znów powraca, jak bumerang... Czy tak już będzie zawsze? Czy kiedyś się to zmieni?
Pozytywne myślenie... To moja deska ratunku w trudnych chwilach. Ale nie tylko to. Gdy patrzę na uśmiech pewnej najbliższej mi osóbki, wszystko co złe znika.. Liczy się tylko ona... ♥ Bo dzięki niej wszystko ma sens. Dzięki NIM jestem silna; bo jest jeszcze jedna osoba, która daje mi wiarę we własne możliwości.. I która będzie zawsze przy mnie.. ONI będą zawsze. Na dobre i na złe. I hope. Bo w końcu trzeba być dobrej myśli.. :)


Jak to śpiewał Bob Marley: DON'T WORRY, BE HAPPY! 



















11 komentarzy:

  1. mi też ostatnio wszystko idzie nie tak jak powinno ;(

    OdpowiedzUsuń
  2. zazdroszczee. ;)
    fajny post .;)
    zapraszam w wolnej chwili . ;) http://thcnh.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. niestety takie jest życie ale czasem potzeba tej osoby :D

    OdpowiedzUsuń
  4. BEDZIE OK! :)

    wzajemna obserwacja?
    Lajkniesz na fb: Annffashion

    Buziaki,
    ~ANNFFASHION
    xoxo

    OdpowiedzUsuń
  5. zgadzam się, trzeba być dobrej myśli! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dobrze, że masz przy sobie osoby, które Cię wspierają :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz ♥
Odwiedzam każdego kto zostawi po sobie ślad :)
Jeżeli spodobał Ci się mój blog - zaobserwuj.