Niektórzy są naprawdę bezczelni.. Oczekują, że rzucę wszystko (swoje obowiązki) i będę robić to co oni mi nakażą.. Nie lubię fałszywych ludzi (z resztą kto ich lubi??), którzy są wobec ciebie nielojalni, a potem wcisną ci, że to ty jesteś nie fair w stosunku do nich. Kilka dni temu jedna z takich osób powiedziała mi, że zmieniłam się na gorsze. Czyżby? A może po prostu zaczęłam myśleć doroślej i nauczyłam się dostrzegać, co w moim życiu jest na pierwszym miejscu? Wyznaczyłam sobie priorytety i ich będę się trzymać. I nie mam zamiaru się przejmować bezpodstawnym gadaniem osoby, która zaniechała moje zaufanie wobec niej. I to tyczy się wszystkich, którzy się odwrócili ode mnie po ostatnich wydarzeniach, którzy cały czas robili dobrą minę do złej gry. Tak zwani fałszywi przyjaciele, którzy są dla ciebie mili, a tak naprawdę mają cię gdzieś. Zrobiłam selekcję osób którym mogę ufać, i oprócz rodziny są to dwie osoby - moja przyjaciółka z podwórka, którą znam kilka lat i z którą miałyśmy tyle zgrzytów, że nie sposób ich zliczyć, a mimo to możemy na siebie liczyć i sobie ufać; oraz mój chłopak w którym mam oparcie i który zawsze we mnie wierzy, dając mi siłę i wiarę w lepsze jutro. Tylko, albo AŻ dwie osoby, które są prawdziwe, a nie fałszywe. Którzy będą zawsze. I na których pomoc i wsparcie mogę liczyć zawsze. A co najważniejsze mam do nich zaufanie. Dostałam nauczkę i nauczyłam się przed kim mogę się otworzyć, a przed kim nie. Doceniłam powiedzenie, że
'prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie'. I bardzo dziękuję tym, którzy byli, są i będą.
Dopadło mnie choróbsko... -.- Mam nadzieję, że szybko minie. Wszystko przez tą pogodę w kratkę ;/ Nie wiadomo jak się ubrać... Tu przegrzeje, tu zawieje i przeziębienie gotowe. Musze jakoś działać i leczyć się domowymi sposobami, czyli płukanie gardła wodą z solą lub szałwią oraz inhalacje.. Mam nadzieję, że to szybko postawi mnie na nogi. Trzymajcie się cieplutko <3
A tymczasem wieczór grozy ;D
A wy co robicie (co zażywacie), żeby jak najszybciej przegonić paskudne przeziębienie?
Nie liczy się ilość tylko jakość :) ważne, żeby mieć kogoś komu możesz zaufać :) nie przejmuj się i zdrowiej :*
OdpowiedzUsuńa ja nie :(?
OdpowiedzUsuńJak ja mogłam o Tobie zapomnieć ♥ ;*
UsuńEw, ja też męczę się z chorobą. Ale będzie dobrze, trzymaj się ciepło c:
OdpowiedzUsuńZdrówka ! :)
OdpowiedzUsuńA co do przyjaźni to ja odnajduje oparcie tylko w moim chłopaku. Na reszcie się zawiodłam dlatego aktualnie nie ufam już nikomu.(Oczywiście tylko chłopakowi ;D)
ja siedze w łóżku i piję herbatę z miodem :)
OdpowiedzUsuńech, wracaj do zdrowia, kochana ♥
OdpowiedzUsuńMądrze napisałas :)
świetny blog :3 | best-frieend.blogspot.com
Fajnie to opisałaś ;dd
OdpowiedzUsuńFajnie to opisałaś !!
OdpowiedzUsuńja też jestem chora... ;x szybkiego powrotu do zdrowia :*
OdpowiedzUsuńZdrówka! :)
OdpowiedzUsuńJa piję dużo herbaty, jem tabletki i leże w łóżku czytając książki ;o;
Obserwuję!
hurt-others.blogspot.com
urocze zdjecie
OdpowiedzUsuńMnie też strasznie denerwuję ta fałszywość...Ale nic się nie zrobi.Tacy są ludzie. Ciesz się że masz te dwie osoby! Zdrowiej ;*
OdpowiedzUsuńja nie mam sprawdzonych sposobów na chorobę ale spróbuj jakiegoś gripexa czy coś, zdrówka <3
OdpowiedzUsuńCześć:*
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię serdecznie do siebie na KONKURS!:)
Liczę na Ciebie!:)
Ahh... Na ludzi nie mamy wpływu.
OdpowiedzUsuńŚwietny post ! :)
OdpowiedzUsuńobserwujemy?
Soczek malinowy najlepszy ♥
OdpowiedzUsuńTak to jest z ludzmi, najgorsi Ci dwulicowi.
OdpowiedzUsuńNikt chyba nie lubi takich ludzi :/
OdpowiedzUsuńZapraszam również na mojego bloga ;) www.ilonastejbach.blogspot.com
Jeśli obserwujesz? Napisz - z miłą chęcią zrobię to samo ;)
zgadzam się z tym co napisałaś, ale niestety tacy ludzie są i będą :<
OdpowiedzUsuń